Silne
postanowienie poprawy!
Jak już pisałam w
moim drugim poście - początek Nowego Roku zobowiązuje do przemyśleń, refleksji,
momentu aby przystanąć w środku dnia i zapytać się samego siebie: „w
porządku?”... Przeważnie za dużo mam myśli w głowie, postanowiłam więc trochę posprzątać.
Całoroczne podsumowanie swoich osiągnięć i porażek, bywa mobilizujące do
działania... Styczeń zaczęłam od porządków... w szafie. Te bardziej refleksyjne
zostawiam do wiosny J,
wtedy wszystko wydaje się bardziej jasne i jakby łatwiejsze...
Jak to (nie)stety
bywa, za porządkami idą zakupy. Bo nagle okazuje się, że mimo tego, iż szafa
nie może pomieścić tych wszystkich rzeczy, to i tak nie ma w niej nic konkretnego...
Nie lubię wielkich centrów handlowych, tłumów, ścisku, wiecznego braku miejsc parkingowych
i tego, że zawsze wydaje więcej niż planowałam...
Jeśli macie
podobne odczucia związane z zakupami, to zapraszam do obejrzenia wyszukanych
przeze mnie skarbów, które odmieniły moje podejście do chodzenia po sklepach,
tyle że teraz rzadko wchodzę do środka... Wole postać na zewnątrz J
zdjęcia z urbanglassworlds.tumblr.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz